Opublikowany przez: Kasia P. 2018-09-26 13:34:28
Autor zdjęcia/źródło: rodzice z dzieckiem @Designed by Freepik
Rysowanie, gry na komputerze, czytanie, muzykowanie, jazda na rowerze, spacery, oglądanie bajek, wspólne gotowanie i… czort wie co jeszcze. Mamy są najlepszymi animatorami zajmującymi dziecku czas. Jednak czasami warto sobie i dziecku odpuścić, ponieważ czas na nudę też musi się znaleźć w naszym kalendarzu. Jesień jest ku temu idealną porą roku. Pora nie wyrzucać sobie, że powinnam być bardziej kreatywne i rozwijać dziecko przez każdą aktywność. Pora polubić nudę i nauczyć z nią obcowania dziecko. Dlaczego?
Nasze dzieci należą do pokolenia, które rodzi się ze zmysłem technologicznym. Z przerażeniem oglądam w autobusach dwulatków, którzy biorą od rodziców smartfona i grają na nim w gierki. Ekrany telefoniczne, komputerowe, czy telewizyjne sprawiają, że nasze dzieci są zdecydowanie przebodźcowane. Nuda to okazja do bycia off-line. To okazja do wyciszenia się i spokoju, także dla mógzu dziecka, który musi odpocząć od nieustannego podążania za silnymi bodźcami z ekranów. Im częściej dziecko będzie wyciszać się, tym mniej będzie miało problemów z koncentracją.
Trzeba też wiedzieć, że nudzenie się, inaczej zwane leniuchowaniem, to jeden z naywków, którego uczymy się już z dzieciństwa. Warto pokazać dziecku, że nuda jest po prostu cool i nie musi za wszelką cenę za czymś gonić. Zwykle ludzie, którzy nie wykształcili tego nawyku w dzieciństwie, w dorosłości mają większą szansę zostać pracoholikami. Nie potrafią także się regenerować i zapętlają się w narzucanych im zadaniach. Zatem leniuchowanie uczy rozgraniczania czasu na ten dla mnie i na ten na obowiązki.
Nudzić się można na wiele sposobów, prawda? Każda rodzinka ma swoje przyzwyczajenia. Czy w niedzielny poranek po prostu leżymy i przytulamy się w łóżku rodziców, czy to siedzimy przy kuchennym stole i rozmawiamy na różne tematy. Ważne jest to, że na kilka minut zatrzymujemy czas. Takie drobne zawieszenie czasu doskonale relaksuje zarówno szkraba, jak i rodziców.
Kiedy głowa odpocznie, zregeneruje się to zacznie pracować na zupełnie innych obrotach. Nuda jest dla mózgu niezłym doładowaniem. Kiedy tak nudzimy się, łatwiej nam wpaść na różne, nowe pomysły, nowe rozwiązania. Patrzymy na wszystko z lekkim przymróżeniem oka. Tak samo działa główka naszych małych szkrabów. Po chwili nudy, łatwiej jest dziecko zainteresować zabawą.
Warto rozmawiać i trzeba to robić w ilościach nieograniczonych i do tego jak najczęściej. W spokojnej, bezpiecznej atmosferze dziecku łatwiej jest ufać i otwierać się na rodziców. Dotyczy to zarówno małych dzieciaków, jak i tych nieco starszych. Wspólny czas jest nie do przecenienia dla Waszych rodzinnych relacji.
Zapraszam do komentarzy pod artykułem!
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.